Był utalentowanym szermierzem. Wybrał grę w B-klasie. — Poszedłem tam za alkoholem — przyznaje. Zna każdą dyskotekę w Częstochowie. Potem zerwał nitkę w zastawce serca. Próbował odebrać sobie życie. Stracił nogę. Teraz Bartłomiej Balsam wraca do zdrowia, sportu i przede wszystkim do równowagi.